Mała Fatra – Wielki Rozsutec
Zapraszamy do galerii z letniego wyjazdu na malowniczą i zawsze piękną Małą Fatrę na Słowacji.
Trasa przebiegała następująco:
Stożek z Cieślara
Zapraszam na małą, letnią wycieczkę po Beskidzie Śląskim – od Czantorii po Stożek. Jak widzicie pogoda w tym dniu bardzo dopisała. Z wieży widokowej na Czantorii było widać wszystkie szczyty Beskidu Śląskiego i nie tylko. Jeżeli się przypatrzycie na zdjęcia to możecie zauważyć szczyty Beskidu Żywieckiego, pasmo Małej Fatry a także zarys Tatr Zachodnich. Miłego oglądania.
Zapraszam do obejrzenia zaległych panoram z wyjazdu na Małą Fatrę 4 VII 2009.
Panorama ze szczytu Kraviarske – widok ogólny na Dolinę Vratna i pasmo Małej Fatry
Panorama Małej Fatry z Wielkiego Krywania na Mały Krywań
Zaległy filmik z panoramami pasma Małej Fatry i Doliny Wratna.
Zapraszam
Mała Fatra latem.
Trasa: Dolina Vratnej, Snilovske Sedlo, Wielki Krywań, Pekelnik, Mały Krywań, Sedlo Bublen, Krivarske, Baraniarky, Dolina Vratnej.
Czas operacyjny ok 10h, udział wzięli, Asia, Jola, Tomek, Grzegorz, ja.
Świąteczno-noworoczny wyjazd na narty do ośrodka Vratna w paśmie Mała Fatra na Słowacji.
Udział wzięli: uczący się jeździć Grześ i Ala oraz Asia snowboardzistka i ja śmigający na bozerii 🙂
Pogoda dopisała, mróz, słonce i nawet sporo śniegu.
Jesienny wyjazd na Małą Fatrę. Pogoda rano nie zapowiadała się najlepiej jednak później pięknie się wypogodziło.
Trasa: Vratna – Grun – Południovy Grun – Stienky – Chleb – Wielki Krywań – Vratna
Udział wzięli: Ala, Grześ, ja.
Zapraszam do galerii.
Panoramy-filmiki Małej Fatry – wyjazd z dnia 19 X 2008.
Udział wzięli: Ala, Grześ i ja, na końcu dołączył się Włodek:)
Jesienny, jednodniowy wyjazd na słowacką Małą Fatrę.
Trasa wyglądała następująco:
Dolina Vratna (Stefanova) – Sedlo Medziholie – Stoh – Poludniovy Grun – Hromove – Chleb – Snilovske Sedlo – Vel’ky Krivan – Snilovske Sedlo – Chata Vratna (Stara Dolina) – dojście drogą do Stefanovej.
Szlak niestety dość rozmiękczony przez opady, dużo błota, było bardzo ślisko. Pogoda na początku nieprzyjemna (zachmurzenie i zimny wiatr) na końcu na Krywaniu zrobiła się piękna, bezchmurna choć było dość chłodno. Szreń i niebieskie niebo i piękna widoczność na ponad 100 km zrekompensowały nam trudy wycieczki.
Zapraszam do galerii.
