Tak biednie ze zdjęciami to jeszcze nie było 🙁 powód był jeden – gęsta mgła z chmur na szczytach. Z kronikarskiego obowiązku na dole znajdziecie trochę fotek z komórki ale od razu piszę, że ich jakość nie jest najlepsza. Zatem mam powód aby tam znów kiedyś powrócić.
Niżne Tatry są obecnie w martwym sezonie – po lecie a przed zimą. Wszędzie cicho i pusto. Choć w Kamiennej Chacie na Chopoku zastaliśmy inny świat – ciepłą i wesołą imprezę ze słowackimi piosenkami ;P
Trasa: Jasna – Łukowa – Chopok (Kamienna Chata) – Deresze – Siodło Polana – Trzy Wody – Jasna.
Udział wzięli: Grześ, Tomek i ja.